Dziś przeczytacie poruszające świadectwo o tym, że Adwent czasem może być okrutnie trudny. „Nagła choroba, problemy z pracą, niepewność bytowa, strach przed tym, co będzie wkrótce…”. A tu nagle te trzy zdania zasłyszane w usłyszanej rozmowie sąsiadek, które wszystko odmieniają. Przypadek?
Adwent
Wstajesz i wiesz, że Bóg jest po twojej stronie. Na śniadanie zadajesz sobie pytanie o sens tego wszystkiego, pytasz „czy dam sobie radę?”, a On wyciąga do Ciebie rękę i mówi: Nie przejmuj się, to Ja cię dziś poprowadzę przez trudy życia. Więcej, pokażę ci światło, piękno i nadzieję.
Nie jesteśmy „telewizją śniadaniową”, ale w Adwencie 2021 roku przyślemy ci każdego ranka „na śniadanie” porcję duchowej strawy. Tu znajdziesz Boga, który jest bliski, który nie gardzi naszą szarą codziennością i działa poprzez najmniej spodziewane wydarzenia. Czytaj, kochaj i żyj bardziej!
Opowiem ci, jak w moim życiu zadziałał Bóg
Bywają Adwenty szybkie, gdy od początku grudnia świąteczna gorączka tylko rośnie. Są też spokojne, powoli zmierzające do celu. Jak również – bolesne i napięte. Nie pozwalające myśleć o roratach, liturgii i antyfonach końcowych dni Adwentu. Naznaczone wypatrywaniem zmiany, nadzieją, że w Wigilię znów usłyszmy melodię „Bóg się rodzi”.
Taki trudny Adwent pamiętam sprzed lat. Nagła choroba, problemy z pracą, niepewność bytowa, strach przed tym, co będzie wkrótce. A to dopiero początek smutnej listy. Wszystko skumulowało się i spadło na nas w jednym, przedświątecznym momencie. Wieczorem we wspomnienie świętej Łucji wracałem do domu. Przed klatką schodową dobiegła z oddali rozmowa sąsiadek. Trzy jej zdania usłyszałem prosto i dobitnie:
„Na pewno to się skończy. Trzeba tylko wytrwać. Wie ani, musi być lepiej!”.
Może wtedy Bóg pokazał mi sens Adwentu jako radosnego oczekiwania razem z innymi, nieraz wbrew wszystkiemu.
ŁuMaKa
Modlitwa dla ciebie i cytat z Biblii dla ciebie
18 grudnia
18 grudnia