Naszym przewodnikiem po sposobach na uczynienie swojego życia kompletną ruiną, będzie Steve Farrar, autor niezwykle inspirującej książki, której tytuł znajdziecie na końcu. Teraz jednak zostawmy to i skupmy się na sposobach.
Po pierwsze: ukrywaj swoje serce
Czy zdarza Ci się, że uśmiechasz się i idziesz pomagać innym, gdy Twoje serce błaga o chwilę spokoju i uwagi dla Ciebie? Autor podpowiada: „Każdy z nas przypomina górę lodową, której osiem dziewiątych kryje się pod powierzchnią wody. Patrząc zewnętrznie można odnieść wrażenie, że nie mamy żadnych trosk, jednak w głębi serca każdy człowiek ma własną opowieść o zmaganiach z przeciwnościami losu i cierpieniem”.
Co warto robić? Mówić z szacunkiem o swoich potrzebach, zmaganiach, otwierać serce na innych i wpuszczać ich do niego. Takie działanie powoduje, że nie tylko jest Ci łatwiej, ale żyjący obok Ciebie ludzie mają przekonanie, że znają Ciebie, prawdziwego człowieka, tego, który ma gorszy dzień i który nie zawsze się uśmiecha, takiego prawdziwego pragną Cię najbardziej.
Czytaj także:
Chcesz być pewnym siebie? Zacznij przyjmować komplementy
Po drugie: zapomnij o talentach
„Od wielu lat w czwartkowe wieczory w pewnym pubie spotykała się grupka osób, wśród których przeważającą część stanowili uczeni i pisarze – snuje swoją opowieść Farrar. Darzyli się zaufaniem i doskonale się rozumieli. Byli wobec siebie całkowicie otwarci. To właśnie w tej małej gospodzie J.R.R. Tolkien czytał przyjaciołom rękopis „Władcy pierścieni”, a C.S. Lewis odczytywał fragmenty „Lwa, czarownicy i starej szafy”.
Tolkien nie odniósł pozytywnego wrażenia po zapoznaniu się z dziełem Lewisa i zasugerował mu, by zajął się czymś innym. Dziś by się z tego śmiali, pewnie też się uśmiechasz. Powiedz, czy jest w Tobie tak dużo determinacji, żeby wytrzymać krytykę? Czy zrezygnowałabyś ze swojego marzenia? Czy jakiś talent nie został czasem zakopany?
Po trzecie: Przestań się uczyć
„Jak podejmujesz decyzje, gdy znajdujesz się pod presją lub gdy jesteś kuszony? Po czym rozpoznajesz, którą drogę wybrać, gdy wszystkie wyglądają podobnie? Nie ma w życiu wspanialszej przygody niż obserwowanie działania Opatrzności po tym, jak prosiliśmy Boga o kierownictwo” – mówi autor i pomimo strachu wielu z nas właśnie tego pragnęłoby doświadczyć. Szukaj więc prowadzenia Boga i mądrych ludzi, od których będziesz mógł się uczyć.
Czytaj także:
Co daje wewnętrzną siłę? 10 odpowiedzi, które pomogą Ci zrozumieć siebie
Po czwarte: nie bierz odpowiedzialności
„Wszystkie wybory pociągają za sobą określone konsekwencje. Jeśli będziemy okazywali posłuszeństwo nauce Pisma Świętego, otrzymamy Boże błogosławieństwo – jeśli je zlekceważymy, zostaniemy skarceni – przypomina Farrer. I powołując się na Księgę Przysłów dodaje – idąc przez życie możesz być pewny, że „serce człowieka obmyśla drogę, lecz Pan utwierdza kroki”.
Po piąte: żyj przeszłością
Niektórzy myślą: „Zmarnowałem swoje życie”. Nie trać nadziei – radzi Ferrer. Być może przypominasz marnotrawnego syna, który w młodości zbuntował się przeciwko ojcu, a później odzyskał rozum. Być może dopiero teraz zacząłeś myśleć o własnym życiu, dokonywanych wyborach i ich konsekwencjach.
„Nie pozwól, aby sparaliżował Cię żal. Nie musisz być niewolnikiem własnej przeszłości”. Pamiętaj, że Bóg jest wielki, a Ty nie. On wie wszystko, rozumie Cię, ma władzę nad wszystkimi wydarzeniami, które Ciebie dotyczą, zna najlepsze rozwiązania i naprawdę opiekuje się Tobą.
Jeśli myślisz, że Bóg stworzył Cię po to, abyś całymi dniami przesiadywał w barze czy kawiarni, to się mylisz – mówi autor. Bóg ma dla Ciebie zadanie do wykonania. Przygotował Cię do niego. I dał Ci też wystarczającą ilość czasu, abyś dokończył swoją misję.
W innej książce przeczytamy, że ludzie, którzy myślą, że im się uda i ci, którzy myślą, że im się nie uda, za każdym razem mają rację. Co wiec wybierasz? Poszukujących odpowiedzi zapraszam do przeczytania książki, z której pochodzą powyższe cytaty: „Jak zrujnować sobie życie przed 40”, Wydanej przez Oficynę Wydawniczą Vocatio.
Czytaj także:
Jan Budziaszek: Każdy ma jakiś talent i jest tak samo ważny. To jest proste jak parasol