Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 29/03/2024 |
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Pomyśl o tym następnym razem, gdy będzie ci się nudzić na mszy

CHURCH

Pau BARRENA | AFP

Edifa - 10.10.20

Czy zdarza ci się nudzić w czasie niedzielnej mszy świętej? Oto kilka rad, by nauczyć się przyjmować tę nudę i przeżywać mszę jako czas rzeczywistego złączenia swojego życia z życiem Jezusa.

Tym, którzy twierdzą, że nudzą się na mszy świętej, chciałbym odpowiedzieć, że mądrość dana jest jedynie tym, którzy nauczyli się trwać w znudzeniu, cierpliwie zagłębiać się w istotę sprawy, nie oczekując natychmiast owoców swojego trudu. Ludzie mądrzy posiadają tę samą cechę, która charakteryzuje hodowcę niestrudzenie uprawiającego ziemię.

Człowiek nie został stworzony po to, by, zbierając nektar, skakać z kwiatka na kwiatek, w „nieznośnej lekkości bytu”, według słów Milana Kundery. Został stworzony po to, by przywiązać się do swojej róży i ją uprawiać. Kluczową sprawą jest nauczyć się przyjmować nudę, monotonię upływających dni i zrezygnować z chęci mierzenia życia narcystyczną, natychmiast zaspokajaną, konsumpcyjną przyjemnością.

Niedziela jest kotwicą w czasie/czasu

Po co więc msza? Odpowiem słowami pisarza Georges’a Bernanosa: „Demon zamieszkujący nasze serce nazywa się Po cóż to!”. Odpowiem przede wszystkim za Chrystusem innym „Na cóż to?”, które nawróciło św. Franciszka Ksawerego: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?”. Czy człowiek jest jak słoma, „jak plewa, którą wiatr rozmiata” (Ps 1)?

Jeśli nie zarzucimy naszej kotwicy, by zebrać uciekający czas, nasze życie upłynie jak krew wypływająca z rany. Niedziela jest zakorzenieniem w czasie, który uczy człowieka umierać dla tego, co widzialne, by troszczyć się o to, co niewidzialne. Należy „żyć na sposób Dnia Pańskiego”, wedle określenia Ojców Kościoła, ponieważ człowiek nie może żyć bez pamięci i bez nadziei. Nie może żyć, nie wspominając zbawienia dokonanego na krzyżu, nie stając w świetle Zmartwychwstałego.

Pamięć pozwala nam zamieszkiwać w teraźniejszości, nadzieja pozwala nam podążać w kierunku Chrystusa, Wschodzącego Słońca naszego życia. „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne” (J 6, 54). Jak mawiał Gabriel Marcel, „kochać kogoś, to tak jakby mu powiedzieć: Ty, ty nigdy nie umrzesz”. Tylko Bóg może to powiedzieć.

Msza święta, poprzez wsłuchiwanie się w Słowo wieczne, poprzez rzeczywistą komunię lub przynajmniej jej pragnienie, bo Bóg nie jest skąpy w udzielaniu łask płynących ze zmartwychwstałego ciała Zbawiciela, składa naszemu śmiertelnemu ciału obietnicę nieśmiertelności. Eucharystia jest gwarancją naszego zmartwychwstania, która pozwala nam „obudzić się przed nocnymi strażami” (Ps 119).

Msza święta wyrywa nas z tego, co przemijające

Niedzielna msza nadaje rytm życiu chrześcijańskiemu za sprawą obrzędu. Obrzęd porządkuje egzystencję, pozwala zapanować nad upływającym czasem. „Jeżeli będziesz przychodził o byle jakich porach, nigdy nie będę wiedział, o której godzinie przygotować moje serce. Należy przestrzegać pewnych obrządków. – Co znaczy „obrządek”? – spytał Mały Książę. – To coś całkiem zapomnianego – odpowiedział lis. – Dzięki obrządkowi jeden dzień odróżnia się od innych”.

Jeśli co niedzielę chodzimy na mszę, to po to, by uczynić „bardziej niedzielnymi naszą duszę i ciało”, wyrwać się z tego, co przemijające, i trwać, jak mówiła święta Elżbieta od Trójcy Świętej, „nieruchomo i spokojnie, jak gdyby nasze serca były już w wieczności”.

Ojciec Luc de Bellescize


nawrócenie Msze online

Czytaj także:
Od niewiary do kapłaństwa. Punktem zwrotnym była pewna transmisja i jedno zdanie…


CHŁOPIEC W KOŚCIELE

Czytaj także:
Czy w kościele jest miejsce dla małych dzieci?

Tags:
msza
Top 10
Zobacz więcej