Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Szmaragdowe, hipnotyzujące oczy i złote loki, kariera w najpopularniejszych serialach telewizyjnych i sława modelki. Giusy Buscemi jest jedną z najbardziej lubianych przez publiczność włoskich aktorek. Nikt nie spodziewał się, że będzie mówić o wierze, wyliczając wartości, które są dla niej ważne, świętych, których kocha i modlitwy, które odmawia z absolutną naturalnością.
“Nie mówię o tym często publicznie, bo nie chcę, by moja wiara była instrumentalizowana” – mówi. “Jednak nie ukrywam tego i jeśli ktoś zadaje mi pytania dotyczące tego, że jestem chrześcijnką, chętnie odpowiadam”.
Miss Włoch o swojej wierze
Giusy urzekła miliony widzów swoim łagodnym sposobem bycia, mieszanką słodyczy i nieustępliwości. W 2012 roku została koronowana na najpiękniejszą we Włoszech, a obecnie jest jedną z królowych małego ekranu. Stoi jednak twardo na ziemi, a jednym z najlepszych wspomnień, jakie pielęgnuje z lat spędzonych na Sycylii, zanim osiągnęła sukces, są spotkania katechetyczne: “Uczyłam dzieci, które przygotowywały się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej – wspomina. “Pochodzę z rodziny katolickiej, która przekazała mi wiarę. Ja z kolei uczęszczałam na katechezę aż do bierzmowania. Potem przez dwa lata szkoliłam się, by móc uczyć dzieci. Czy zrobiłabym to jeszcze raz? Oczywiście, że tak! Wtedy byłam bardzo młoda i podobało mi się “bycie nauczycielem”. Dzisiaj, po doświadczeniu towarzyszenia duchowego, które przeżyłam w Rzymie, gdzie mieszkam, czuję się bardziej przygotowana, z nową świadomością”.
Jak dodaje, ma wielu znajomych aktorów, z którymi prowadzi dyskusje i rozważania na temat Boga. “To są prywatne spotkania, o których nie pisze się w gazetach, ale nie zdarzają się one rzadko, wręcz przeciwnie…”.