Ta zakonnica założyła pierwsze na Ukrainie hospicjum z opieką paliatywną dla noworodków. Nie opuściła Ukrainy pomimo wojny. Nadal wypełnia troską oraz miłością ostatnie dni chorych i umierających dzieci – takich jak to, które trzyma w ramionach.
Podczas gdy koszmar wojny na Ukrainie nie przestaje wstrząsać światem, doktor Mathilde Leonardi (dyrektorka szpitala Besta w Mediolanie, lekarka neurolog specjalizująca się w neonatologii, pediatrii i bioetyce) podzieliła się w mediach społecznościowych niezwykłą historią siostry Justine (Justyny).
Siostra Justine jest tam również dzisiejszego wieczora, pomimo wojny, wypełniając miłością ostatnie dni malutkich dzieci, takich jak to, które trzyma w ramionach. „Można tylko modlić się i wypełniać swoje obowiązki” – wyznała, ukazując w ten sposób postawę pro-life. To jedna z bohaterek mojego życia.
Hospicjum perinatalne
Siostra Justine Holubert to genetyczka i psycholożka w Instytucie Patologii Dziedzicznej w Ukraińskiej Akademii Nauk, prezeska hospicjum okołoporodowego Imprint of Life, a także moja przyjaciółka i koleżanka z Papieskiej Akademii Życia. Dziś wieczorem przesłała mi to zdjęcie ze Lwowa, gdzie mieszka i pracuje, opiekując się ciężko chorymi noworodkami w końcowym stadium życia.
Założyła pierwsze na Ukrainie hospicjum z opieką paliatywną dla noworodków. Dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na ten temat, przesłałam zdjęcia i artykuł, w którym siostra Justine szczegółowo omawia swoją pracę lekarza genetyka i dyrektorki hospicjum.
Jest tam także dzisiejszego wieczora, wypełniając miłością ostatnie dni malutkich dzieci, takich jak to, które trzyma w ramionach, już w czasie wojny. Można się tylko modlić i wypełniać swoje obowiązki, wyznała mi, opowiadając się za życiem. Siostra Justine to jedna z bohaterek mojego życia.
Dzieci skazane na śmierć
Siostra Justine mieszka we Lwowie, w zachodniej części Ukrainy. Jako lekarz genetyk zajmuje się dziedzicznymi chorobami genetycznymi. Zajmuje też stanowisko psychologa w ośrodku genetyki medycznej we Lwowie. Jest tam także prezeską hospicjum okołoporodowego ONG Perinatal Hospice Imprint of Life, które założyła w 2013 roku i które w 2017 roku uzyskało status prawny organizacji pożytku publicznego, zarządzanej przez państwo.
W tym hospicjum przyjmowane są dzieci dotknięte poważnymi chorobami genetycznymi, a więc skazane na śmierć – opiekuje się nimi i razem z rodzicami towarzyszy im do końca. „To jest praca godna podziwu i wymagająca wielkiej odwagi” – powiedziała Aletei doktor Mathilde Leonardi.
„Ukraina to nie tylko teren usługowy surogatek! Te rozległe i poranione ziemie, to także pole, na którym ktoś sieje ziarno i ono kiełkuje” – dodaje lekarka.