Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Franciszkański Zakon Świeckich
Św. Franciszek z Asyżu zrewolucjonizował Kościół. Jego wybór ubóstwa jako drogi życiowej i wierność Ewangelii sprawiały, że jego śladami podążali następni „bracia mniejsi”. W pewnym momencie również świeccy zapytali: „Chcemy żyć tak jak ty, ale mamy rodziny, dzieci lub z innych powodów nie możemy przyjąć habitu. Co możemy zrobić?”.
Św. Franciszek nie uznał „życia w świecie” za żadną przeszkodę. W ten sposób powstał trzeci zakon franciszkański, który dzisiaj nazywa się Franciszkańskim Zakonem Świeckich i obchodzi w tym roku jubileusz 800 lat swojego istnienia.
Początki
W 1221 roku św. Franciszek nazywa dołączających do niego tercjarzy mianem „braci i sióstr od pokuty”. Nieformalną regułą dla świeckich staje się List do wiernych Franciszka.
Włoskie małżeństwo, Luchezjusz i Buonadonna, są według tradycji jednymi z pierwszych franciszkanów świeckich. Luchezjusz, podobnie jak św. Franciszek, zajmował się kupiectwem. Gdy poślubił Buonadonnę, zajęli się interesami i dbaniem o stan swojego posiadania.
W 1212 r. przeżyli głębokie nawrócenie. Środki finansowe przekazali na jałmużnę dla ubogich, a dom przekształcili w szpital. Gdy św. Franciszek przechodził przez Poggibonsi, gdzie mieszkali, małżonkowie, przedstawili mu niezwykle ambitny plan: Luchezjusz wstąpi do zakonu braci, natomiast Buonadonna do klarysek.
Św. Franciszek miał jednak lepszy pomysł – III zakon franciszkański dla ludzi świeckich. Luchezjusz i Buonadonna zostali obdarowani szarymi habitami i zamieszkali w domu, przy którym znajdowało się pole. Luchezjusz uprawiał je, żywiąc przy tym ubogich. Opiekował się też chorymi, przynosił trędowatych do pobliskiego szpitala św. Jana.
Tercjarze franciszkańscy
Dzisiaj tercjarze franciszkańscy nie noszą już szarych habitów. Podobnie jak bohaterowie Listu do Diogeneta swoim wyglądem nie odróżniają się od otoczenia.
Bardzo ważnym elementem jest życie we wspólnocie. Spotkania braci i sióstr zwykle odbywają się dwa razy w miesiącu, w niektórych wspólnotach częściej. Franciszkanie świeccy mają swoją regułę, zatwierdzoną przez papieża Pawła VI. Oprócz tego, podobnie jak w zakonach regularnych, konstytucje, statuty i rytuał. Te dokumenty mają pomagać świeckim w pielęgnowaniu ich franciszkańskiej tożsamości.
Jak żyć?
Jak żyć na sto procent życiem franciszkańskim i jednocześnie być zaangażowanym w małżeństwo, pracę, odbieranie dzieci ze szkoły? Najważniejszy dla franciszkanów świeckich jest czwarty punkt ich reguły:
Reguła i życie franciszkanów świeckich jest następujące: zachowywać Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa, naśladując św. Franciszka z Asyżu, dla którego Chrystus był natchnieniem i centrum życia w odniesieniu do Boga i ludzi. (…) Franciszkanie świeccy są ponadto zobowiązani do częstego czytania Ewangelii, przechodząc od Ewangelii do życia i od życia do Ewangelii.Najważniejsze jest właśnie życie Ewangelią, która dla franciszkanów świeckich jest regułą życia.
Franciszkanie świeccy składają przyrzeczenia życia ewangelicznego, najpierw na rok, potem – jeśli chcą – na całe życie. Przyrzeczenia są odnowieniem chrztu i ponownym – już w dorosłości – całkowitym oddaniem się na służbę królestwa Bożego.
Bardzo ważna jest wolność. Przyrzeczenia nie nakładają żadnych dodatkowych obowiązków, które obowiązywałyby pod grzechem itp. Tę wolność widać też w codziennym życiu franciszkanów świeckich.
Zaleca się im odmówienie jutrzni i nieszporów, ale jednocześnie brewiarz może być zastąpiony przez dwanaście „Ojcze nasz”. To takie skrócone oficjum franciszkańskie dla zabieganych. Brat Albert również swoim braciom polecał je odmawiać, gdy nie mogą odmówić nieszporów.
Jak można się przyłączyć?
Kandydat do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich jest proszony, aby przyszedł na spotkanie ogólne wspólnoty i zobaczył, jak to wygląda w praktyce. Jeśli chce iść dalej tą ścieżką, rozpoczyna postulat, który trwa około pół roku. Potem rozpoczyna nowicjat, czyli formację początkową. Po tym czasie może złożyć przyrzeczenia życia ewangelicznego na rok. Potem może je przedłużyć na kolejny rok lub złożyć przyrzeczenia wieczyste na całe życie. Bycie we Franciszkańskim Zakonie Świeckich to prawdziwa przygoda.
Profesję w FZŚ złożyłam w 2000 r. – mówi siostra Elżbieta z łódzkiego FZŚ. – Myślę, że moje powołanie wymodliła mi siostra mojej babci, od której jako dziecko otrzymałam modlitewniki franciszkańskie. Niewątpliwie jednak jest ono darem od Boga, który najlepiej wie, czego mi potrzeba.
Moje powołanie franciszkańskie to ster, który każdego dnia kieruje mnie ku Bogu i człowiekowi. To kotwica, która trzyma mnie w Kościele i nie pozwala spraw wiary spychać w ciemny kąt. W zakonie ciągle poznaję wspaniałe osoby, które swoim świadectwem życia umacniają moją wiarę, a ich serdeczne braterstwo to dla mnie otucha i wzmocnienie. Ciągle odkrywam piękno tej drogi, na której przez 800 lat wielu doszło do świętości.
Wierzę, że z pomocą Matki Najświętszej i świętych patronów naszego zakonu dochowam wierności złożonej profesji, tzn. słowom: „Dzięki łasce, którą mnie Pan obdarzył, odnawiam moje obietnice chrztu świętego i poświęcam się na służbę Jego królestwa. Przyrzekam żyć Ewangelią Pana naszego Jezusa Chrystusa w moim świeckim stanie”.