Sarco, urządzenie drukowane w 3D, to pomysł dr. Philipa Nitschkego, byłego lekarza i aktywisty walczącego o prawo do eutanazji.
Od 2022 roku będą mogli skorzystać z niego obywatele Szwajcarii, którzy zapragną dokonać samobójstwa wspomaganego.
Sarco – kapsuła do umierania
Sarco jest urządzeniem przenośnym – można ustawić je w dowolnie wybranym miejscu. Jak przekonuje twórca, „można umrzeć np. z widokiem na Alpy czy jeziora. Kiedy ktoś będzie gotowy, żeby powiedzieć do widzenia, wpisze kod, wejdzie do środka, naciśnie guzik i odejdzie w kilka minut. To bardzo spokojna śmierć„.
Po wykonaniu testu i zatwierdzeniu decyzji o samobójstwie wspomaganym kapsuła wypełni się ciekłym azotem. Osoba, która znajduje się w środku, otrzyma komunikat, że wkrótce straci przytomność. Po chwili w urządzeniu spadnie temperatura i poziom tlenu. Śmierć nastąpi po ok. 30 sekundach. Jak przekonuje Nitschke, wszystko odbywa się bez poczucia duszenia się i paniki.
W tej chwili samobójstwa wspomagane (pod określonymi warunkami) są legalne m.in. w Belgii, Kanadzie, Kolumbii, Szwajcarii, Holandii i Luksemburgu.
Samobójstwo wspomagane a nauka Kościoła
Jan Paweł II w Evangelium vitae pisał:
Kto popiera samobójczy zamiar drugiego człowieka i współdziała w jego realizacji poprzez tak zwane „samobójstwo wspomagane”, staje się wspólnikiem, a czasem wręcz bezpośrednim sprawcą niesprawiedliwości, która nigdy nie może być usprawiedliwiona,nawet wówczas, gdy zostaje dokonana na żądanie. Zdumiewającą aktualność mają tu słowa św. Augustyna: „Nigdy nie wolno zabić drugiego człowieka: nawet gdyby sam tego chciał, gdyby wręcz o to prosił i stojąc na granicy między życiem i śmiercią błagał, by pomóc mu w uwolnieniu duszy, która zmaga się z więzami ciała i pragnie się z nich wyrwać; nie wolno nawet wówczas, gdy chory nie jest już w stanie żyć”.
Jak czytamy z kolei w Katechizmie Kościoła katolickiego, czasami uprawnione jest „zaprzestanie zabiegów medycznych kosztownych, ryzykownych, nadzwyczajnych lub niewspółmiernych do spodziewanych rezultatów”, czyli odmowa „uporczywej terapii”. „Nie zamierza się w ten sposób zadawać śmierci; przyjmuje się, że w tym przypadku nie można jej przeszkodzić. Decyzje powinny być podjęte przez pacjenta, jeśli ma do tego kompetencje i jest do tego zdolny; w przeciwnym razie – przez osoby uprawnione, zawsze z poszanowaniem rozumnej woli i słusznych interesów pacjenta” (2278).
KKK 2281 Samobójstwo zaprzecza naturalnemu dążeniu istoty ludzkiej do zachowania i przedłużenia swojego życia. Pozostaje ono w głębokiej sprzeczności z należytą miłością siebie. Jest także zniewagą miłości bliźniego, ponieważ w sposób nieuzasadniony zrywa więzy solidarności ze społecznością rodzinną, narodową i ludzką, wobec których mamy zobowiązania. Samobójstwo sprzeciwia się miłości Boga żywego.
KKK 2282 (…) Dobrowolne współdziałanie w samobójstwie jest sprzeczne z prawem moralnym. Ciężkie zaburzenia psychiczne, strach lub poważna obawa przed próbą, cierpieniem lub torturami mogą zmniejszyć odpowiedzialność samobójcy.