Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Niepełnosprawność nie jest powodem do smutku
Kiedy Vanessa McLeod była w 19. tygodniu ciąży, lekarze powiedzieli, że ramiona i ręce jej dziecka nie uformowały się prawidłowo. Doradzali aborcję i przekonywali, żeby kobieta pomyślała nad przyszłością dziecka i “jakością jego życia”. McLeod odmówiła.
Po narodzinach Ivy powiedziała pracownikom szpitala, że szybciej znajdzie wsparcie nie u nich, a u innych osób z niepełnosprawnościami. „Zachęcam ludzi, aby nie postrzegali niepełnosprawności jako czegoś smutnego czy żałosnego” – mówi mama dwuletniej Ivy.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Dziewczynka nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że różni się fizycznie od swoich rówieśników. Vanessa jest jednak świadoma tego, że nadejdzie ten czas, kiedy córka zacznie pytać o swój wygląd.
Kobieta chciała ułatwić dziecku emocjonalne podejście do niepełnosprawności. Postanowiła więc kupić Ivy szczeniaka, który urodził się bez łapki. Pies otrzymał imię “Lucky”. McLeod często tłumaczy córce, że urodziła się nieco inna od innych dzieci, ale jest piękna, podobnie jak ten szczeniak. “Łączy ich magiczna więź” – podkreśla Vanessa. W ten sposób kobieta chciała pokazać Ivy, że nawet z defektami można być pięknym.
Vanessa bała się, że znalezienie odpowiedniego psa może okazać się nie lada wyzwaniem. Szybko okazało się jednak, że w sąsiedniej miejscowości przyszedł na świat pies nie mający przedniej łapki. “Cześć, mam na imię Lucky i jestem tutaj, aby uczyć świat, że ktoś inny jest piękny i niesamowity” – napisała Vanessa w jednym z postów na Instagramie.
Kobieta obserwuje, jak córka i szczeniak razem dorastają i oboje podejmują różne codzienne wyzwania. „Bardzo się cieszę, że Lucky pomaga mojemu dziecku zrozumieć niepełnosprawność oraz sposób postrzegania córki przez ludzi. Uwielbiam wszystko w inności Ivy, jakiekolwiek braki nie są powodem do litości, ale do celebracji” – tłumaczy Vanessa w rozmowie z portalem goodnewsnetwork.org.