Benjamin Shine to artysta, który z tiulu potrafi stworzyć zapierające dech w piersiach portrety. Nadaje im przepiękne tony i odcienie, używając zwykłego żelazka. Skąd pomysł na tak niezwykłą i oryginalną twórczość?
Żelazko i tkanina
Brytyjski artysta używa tiulu do tworzenia unikalnych obrazów, które wyglądają jak trójwymiarowe. Jego prace oglądane z pewnego dystansu wydają się być zdjęciami. Dodatkowo przy użyciu ołówków oraz kolorów uwydatnia przepiękną przestrzeń, a wykorzystywany do tego tiul nadaje pracom głębi i nietuzinkowości. Szczegóły powstają poprzez ręczne manipulowanie materiałem w celu utworzenia odpowiednich tonów oraz tekstur.
Shine ostrożnie składa i prasuje tkaninę, tworząc nie tylko portrety znanych ludzi, ale również piękne abstrakcje. Benjamin jest absolwentem prestiżowej szkoły artystycznej Central Saint Martins w Londynie.
„Pomysł «malowania tkaniną» doprowadził do rozwoju techniki, w której portret jest tworzony poprzez misterne plisowanie i tłoczenie pojedynczej długości tiulu. Technika ma na celu wykorzystanie półprzezroczystych właściwości tiulu do generowania gradientów, tonów oraz faktur” – pisze na swojej autorskiej stronie Benjamin Shine.
Mężczyzna współpracuje z różnymi dostawcami, w zależności od tego jakiego materiału w danym momencie potrzebuje.