Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Ksiądz, którego rodzina zmarła na COVID-19. „Będę Cię dalej kochał, Panie”

Padre Gilvan Manuel da Silva perde pais e irmãos para covid-19

@padregilvanmanuel | Instagram

Magnús Sannleikur - 05.05.21

W obliczu tragedii ksiądz Gilvan Manuel de Silva znalazł siłę, by trzymać się nadziei.

Ks. Gilvan Manuel da Silva ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy jest proboszczem parafii św. Piotra i Pawła w Fortalezie, w Brazylii. W marcu i kwietniu 2021 r., w ciągu zaledwie 6 dni, musiał zmierzyć się ze śmiercią swoich rodziców i dwójki rodzeństwa, ofiar COVID-19. Jego pełna wiary reakcja poruszyła serca ludzi na całym świecie.

Według katolickiego bloga Ancoradouro, 31 marca proboszcz otrzymał wiadomość o śmierci swojego ojca, Manuela Anísio de Sousa, a także brata, Vicentego Manuela de Silva.

Cztery dni później zmarła jego matka, Antônia Rosa da Silva Sousa, której nie udało się pokonać komplikacji spowodowanych zakażeniem koronawirusem.

W poniedziałek, 5 kwietnia ksiądz stracił także swoją siostrę, Rosę Marię da Silva, która została wcześniej zaintubowana.

„Będę Cię dalej kochał, Panie”

W samym środku przejścia z Wielkiego Tygodnia do okresu wielkanocnego ks. Gilvan stanął w obliczu ogromnej straty, ale z poruszającym świadectwem wiary.

W Poniedziałek Wielkanocny napisał na Instagramie:

Panie, możesz zabrać mi wszystko, ale nawet wtedy dalej będę Cię kochał.

Zaledwie dwa dni wcześniej, w Wielką Sobotę, oświadczył:

Cierpimy w ciele to, czego zabrakło w męce naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Archidiecezja Fortaleza w liście wyraziła swoją solidarność z o. Gilvanem i jego rodziną, pisząc: „Potwierdzamy naszą wiarę, bo Chrystus zmartwychwstał! On żyje i idzie przed nami w kierunku Galilei naszego życia”.

Ks. Gilvan otrzymał również wiele wyrazów żalu, solidarności i modlitwy od przyjaciół i parafian. Niektórymi z nich podzielił się na swoim profilu na Instagramie.

„Cztery kawałki mojego serca”

W ubiegłym tygodniu ks. Gilvan podzielił się na Instagramie wzruszającymi zdjęciami swoich rodziców i rodzeństwa, którym towarzyszył podpis zaczynający się od słów:

Dzisiaj patrzę na cztery kawałki mojego serca, zsyntetyzowane w słowach Jezusa: „Kto we mnie wierzy, będzie żył”.

Dalej dziękuje swojemu biskupowi i innym osobom, które były blisko niego w tym trudnym czasie.

https://www.instagram.com/p/CNWSqAOn4_z/?utm_source=ig_embed

W czwartek, 8 kwietnia po raz kolejny trafił do serc internautów ze wzruszającym świadectwem. Podzielił się tym, jak udało mu się udzielić sakramentu namaszczenia chorych swoim rodzicom w szpitalu przed ich śmiercią.

https://www.instagram.com/p/CNaUiHKHV24/?utm_source=ig_embed

Oto, co ks. Gilvan napisał na Instagramie:

TO BYŁA MOCNA SCENA, KIEDY NAMAŚCIŁEM MOJĄ MATKĘ I OJCA.

Kiedy ubrałem się w szpitalu w odzież ochronną, choć wiedziałem, że przebywanie tam z wieloma zarażonymi wirusem COVID-19 jest ryzykowne, przypomniałem sobie List Jakuba: Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana” (Jk 5,14). Wtedy to zrozumiałem: Ja sam będę kapłanem mojego ojca i mojej matki.

To był ekstremalny moment wzruszenia i wiary. Nie mogłem wypowiedzieć słów formuły, ponieważ mój głos zalewał się łzami. Dotykając tych rąk i stóp, które tak często biegły do mnie, aby mnie ucałować i przytulić, i tych dłoni, które tak często dotykałem, aby powiedzieć: „Błogosławieństwo, matko?” i „Błogosławieństwo, ojcze?” było jakby podsumowaniem powołania kapłańskiego: kapłaństwo jest ściśle ofiarą. Nie namaszczałem ich, aby ich cieleśnie zbawić, ale aby zachować i przygotować ich dusze na wielkie spotkanie z Oblubieńcem, którym jest Jezus.

Moja matka, gdy dowiedziała się, że „pielęgniarka”, która nacierała jej ciało olejem namaszczenia chorych, była jej synem-kapłanem, natychmiast powiedziała: „Mój synu, co ty robisz wewnątrz szpitala? Tu jest zbyt niebezpiecznie, wyjdź”. Potrzeba wiele wiary, aby smakować te ostatnie chwile… Wierzę, Panie.

W czasie, gdy tak wielu ludzi na całym świecie straciło swoich bliskich w wyniku pandemii, przykład o. Gilvana może nam pomóc w przeżywaniu naszego smutku w sposób bezkompromisowy, ale z wiarą i nadzieją.

Tajemnice, które celebrujemy w okresie wielkanocnym, przypominają nam, że Chrystus umożliwił nam nadanie transcendentnego znaczenia naszemu cierpieniu poprzez połączenie go z Jego męką. A dzięki Jego zmartwychwstaniu śmierć nie ma ostatniego słowa.

Tags:
koronawirusksiądzświadectwo
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail